https://purana.com.pl/nie-wierz-we-wszystko-co-myslisz-joseph-niguyen/
NIE WIERZ WE WSZYSTKO, CO MYŚLISZ.
Dlaczego myślenie stanowi źródło twojego cierpienia i w jaki sposób może je także zakończyć. Joseph Nguyen
Czy można inaczej?
Codziennie przewija się przez umysł około 60 tysięcy myśli. Pierwsze pojawiają się zanim otworzymy rano oczy. Najczęściej są one kontynuacją tego, co wydarzyło się przed zaśnięciem. Zwykle są pełne obaw o przyszłość, albo żalu dotyczącego przeszłości. Od pierwszych chwil nowego dnia, trzeba się śpieszyć, ścigać z czasem, a w razie przegranej wyładować frustrację na sobie lub na bliskich,. Powoduje to kolejny ciąg myśli z działu negatywnych. Po drodze do wieczora niewiele uzbiera się tych pozytywnych, które zasiliłyby dobrą energią czy dały odżywczy sen. Do poduszki przykładamy głowę zmęczoną myślami i zewnętrznymi kłótniami.
Całym sobą czujemy, że to nie tak powinno być, ale brakuje nam refleksji, aby zatrzymać się choć na chwilę, żeby uświadomić sobie co mówi ciało i emocje. Jeśli zaś nie mamy świadomości tego, co jest „nie tak”, nie możemy tego zmienić.
Usłysz własne myśli
Książka Josepha Nguyen: „Nie wierz we wszystko, co myślisz. Dlaczego myślenie stanowi źródło twojego cierpienia i w jaki sposób może je także zakończyć. uczy, jak zatrzymać gonitwę myśli w zabieganym świecie. Uciszyć ich tupot. Bez zbędnych, wyszukanych słów nazywa rzeczy po imieniu Nie trzeba miliona dolarów, żeby poznać największą prawdę o sobie. Wystarczy nauczyć się wyciszać osądzające myślenie, żeby usłyszeć własne myśli.
Nasze uwikłanie w codziennym życiu jest tak naprawdę fizyczną manifestacją braku miłości, radości, spełnienia i celu. Chcemy zarabiać wielkie pieniądze, marzymy o lepszym statusie społecznym, po to, żeby doświadczyć emocji. Naszym pragnieniem nie są przedmioty, ale uczucia.
Świat zewnętrzny utrzymuje nas w przekonaniu, że to materialne zdobycze zapewnią nam spełnienie marzeń. Nguyen mówi, że aby odnaleźć wszystko, czego poszukujemy w życiu, musimy spojrzeć w głąb siebie i odkryć swoją wewnętrzną prawdę. Jeśli chcemy ją znaleźć, musimy szukać jej poza słowami, w uczuciach. Musimy szukać prostoty.
I tu rodzi się konflikt, bowiem ludzie związani ze swoim cierpieniem dnia codziennego, które jest im znane, czyli paradoksalnie – bezpieczne, boją się je porzucić na rzecz nieznanego. Nieznane budzi lęk. W nowym miejscu można pobłądzić, pogubić się. W myśl: „wróg, bo wróg, ale swój!” stajemy się niewolnikami lęku i złości.
Ważna jest reakcja na to co nam się zdarza, a nie samo zdarzenie
Autor przekonuje, że chociaż w naszym życiu często doświadczamy bólu, cierpienie jest to tylko jedna z możliwości. To od nas zależy, jak zareagujemy na to, co nam się przydarza. To od nas zależy, jaki obraz świata widzimy. To my decydujemy na co patrzymy, a od czego odwracamy wzrok. Nasze uczucia nie wynikają z zewnętrznych wydarzeń, lecz płyną z naszego własnego myślenia o tych wydarzeniach. Książka „Nie wierz we wszystko, co myślisz dowodzi, że zmieniając myślenie, zmieniamy odczucia, a zmieniając nasze odczucia, zmieniamy nasze życie.
Kiedy zrozumiemy, że zadaniem umysłu jest pomóc nam przetrwać, zobaczymy, że on działa na zasadzie „kopiuj – wklej”. Nauczony poprzez minione doświadczenia, które nas „uratowały” najczęściej metodą walki lub ucieczki, stosuje je do kolejnych i nie chce zmienić, bo nie zna nowej metody. Może ta nowa technika okaże się zawodna. Nie warto ryzykować.
Myśl pobudza do działania, nadmierne myślenie tworzy opór
Autor dowodzi, że pozytywne myśli lub myśli, które wywołują pozytywne odczucia, nie są efektem myślenia. Są generowane przez nasz naturalny stan spokoju, miłości i radości. W momencie, w którym zaczynamy myśleć o naszych myślach, wsiadamy na emocjonalną huśtawkę. Kiedy roztrząsamy nasze myśli, zaczynamy je oceniać i krytykować, doświadczając wszelkiego rodzaju wewnętrznych zawirowań. Myśl popycha do działania. Myślenie zatrzymuje w miejscu, wmawiając nam, że nie podołamy. Im bardziej jesteśmy uwięzieni w wewnętrznej walce, w zmaganiach z lękami i problemami, które istnieją w naszej wyobraźni, tym więcej chaosu w naszym życiu, tym więcej niepowodzeń i upadków.
Joseph Nguyen tłumaczy, jak to się dzieje, że myślenie obniża wydolność u wytrenowanych sportowców. To samo dotyczy każdego człowieka. Kiedy tylko zaczynamy myśleć i nadmiernie analizować, pojawia się wahanie, opór, wątpliwości, lęki i niepokój. Bez myślenia jesteśmy wolni od ograniczeń. Kiedy tworzymy będąc pod wpływem radości, tworzymy ze źródła obfitości Wszechświata. Tworząc w lęku i kontroli, tworzymy ze źródła braku, z którego nie stworzymy niczego, tylko brak.
źródło:
https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/nie-wierz-we-wszystko-co-myslisz-recenzja-ksiazki/tyjr3zs,30bc1058?fbclid=IwAR1m0JoeKYIGk8BPnrIJocLBYxSVqjbVswST405iIjY8gKsJDuyfiFlplro